Monika Cieluch - A niech to szlag! - Wydawnictwo Amare - Recenzja

„Kiedyś ktoś powiedział, że najbardziej ranią ludzie, którzy znają nas najlepiej. W tym śmiałym stwierdzeniu był cały ogrom prawdy. Nigdy wcześniej nie poczułam się tak boleśnie dotknięta czyimiś słowami”.

Joanna Sawicka jest młodą kobietą, która zawsze jest uśmiechnięta i optymistycznie patrzy na świat. Była menadżerką restauracji w krakowskim hotelu, szanowaną i lubianą przez współpracowników oraz gości. To wszystko do czasu, bo jeden nieprzyjemny incydent z udziałem rozpoznawalnego gościa sprawia, że Asia traci swoją pracę, co sprawia, że jest rozczarowana. 

Kiedy dziewczyna myśli co ma począć z pomocą przychodzi jej siostra, która proponuje Joannie prace etatowej opiekunki czteroletniej Grace w Londynie. Ma to być tylko praca w zastępie, póki Zośka nie wróci z urlopu macierzyńskiego. Dziewczyna nie ma nic do stracenia i przyjmuję tę propozycję.

„Miałem wrażenie, że wszystko wymyka mi się z rąk, że przestałem panować nad firmą, życiem, a nawet nad własnym sercem. I właśnie tego ostatniego bałem się najbardziej”. 

Timothy Harvey jest właścicielem dużej firmy farmaceutycznej. Mężczyzna po śmierci żony, stał się zamkniętym w sobie samotnikiem, który nie potrafił pokochać swojej córeczki. Robił wszystko żeby tylko nie spędzać z nią czasu, odizolował się od niej zatrudniając opiekunkę, która miała za zadanie wychowywać jego córkę, według jego zaplanowanego harmonogramu. 

Kiedy w życie małej Grace wkracza Asia, to dziewczynka zaczyna w końcu żyć, a na jej twarzy pojawia się uśmiech. Timowi się to no nie podoba, bo nowa opiekunka łamie wszystkie zasady, jakich miała się trzymać. 

Joanna bardzo zżyła się z małą, stały się sobie bardzo bliskie, więc postanowiła, że zrobi wszystko, co w jej mocy, żeby Iskierka więcej nie cierpiała i nie odczuwała braku zainteresowania ojca. A zaczyna od stopniowego naprawiania relacji ojca z córką, nie będzie to łatwe zadanie, ale nie spocznie póki Tim nie pokocha swojego dziecka.

„Dni naszego życia dzielą się na wygrane oraz na te, w których nie mieliśmy siły walczyć. Zwycięzcami są ci, którzy walczą do końca, przegranymi zaś stają się ludzie bojący się zmian w swoim życiu. I nawet jeśli boisz się porażki, to musisz wiedzieć, że ona przybliży cię do zwycięstwa, bo prawdziwą klęską jest poddanie się bez walki”.

A niech to szlag! to powieść, która poruszy nie jedno serce i pozostanie w naszej pamięci na dłużej. Cudowna, wzruszająca, pełna humoru i zakręconych wydarzeń historia, opowiadająca o młodej kobiecie, która traci pracę marzeń i rusza za granicę szukać swojego szczęścia jako opiekunka. 

Autorka stworzyła kolejną świetną powieść, która jest przepełniona emocjami i cudownymi bohaterami z krwi i kości, tak bardzo podobnymi do każdego z nas. Porusza ona wiele problemów codziennego życia. Takich jak trudna relacja samotnego ojca z małą córeczką, to jak bardzo człowiek nie potrafi pogodzić się, że stratą ukochanej osoby, że ten ból przyćmiewa wszystko inne. Timothy powinien, kochać swoją córkę ponad wszystko, ale nie potrafi tego zrobić, przez co dziewczynka czuje się samotna, odtrącona, nie kochana. 

Relacja Joanny i Timothy'ego na początku była dość skompilowana, ponieważ łamała ona wszystkie jego zasady jakich miała się trzymać. Jednak z każdym dniem i tym jak bardzo jego córeczka zżyła się z małą dostrzega w niej kogoś więcej niż tylko opiekunkę. Zbliżyło ich uparcie Jo, która każdego dnia walczyła z nim o to, żeby w końcu zbliżył się do swojego dziecka, starała się mu pokazywać, że to Grace jest najważniejsza. On był nieugięty do czasu, kiedy jego serce zaczynało powoli topnieć od pokładów miłości i dobra Jo, jakie im dawała. Tutaj wszystko szło małymi kroczkami.

Ta książka jest tak świetną komedią romantyczną z mocnym przekazem, że powinna zostać zekranizowana. Myślę, że zrobiła by mega furorę na naszym rynku, ale i nie tylko. Takich pięknych historii o zaufaniu, miłości, żałobie i walce o lepsze jutro powinno być zdecydowanie więcej. A to zakończenie, było rewelacyjne, świetny pomysł i wielkie ukłony dla autorki. Jestem zauroczona!

Polecam wam bardzo gorąco zapoznać się z historią Joanny, Timothy'ego i małej Grace, która daje nadzieję oraz skłania do własnych refleksji. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 


8 komentarzy:

  1. Dobrze, że książka skłania do refleksji. To bardzo cenne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej bolesne przykrości spotkały mnie ze strony bliskiej mi osoby, na szczęście zdobyłam się na odwagę i odizolowałam od toksycznej relacji. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mega szacunek na dla ciebie i podziw :) Super, że znalazłaś w sobie tyle siły, żeby odciąć się od takiej relacji.

      Usuń
  3. Lubię czasem sięgnąć po takie lżejsze książki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To książka dla mnie! Już zapisuję na listę, może jeszcze w tym roku dorwę :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger