Kamila Mikołajczyk - Dziewczyna rajdowca - Niegrzeczne książki - Recenzja

„Mam wrażenie, że pod skorupą bezczelnej Zadziory znajduje się ktoś o bardzo wrażliwej i czułej osobowości. Ktoś, kto się zgrywa, ukrywając swoją prawdziwą twarz za kpiącym uśmieszkiem i ciętym językiem. Odkryję jej maskę i dowiem się, dlaczego nie lubi kierowców rajdowych”.

Madeleine ,,Madie” Hailwood jest córką byłego mistrza formuły 1, który niestety zginął w wypadku samochodowym, a jej mama również nie żyje. Dziewczyna, jest niepełnoletnia więc trafia pod opiekę swojej babci. Ma także brata z którym nie utrzymuje kontaktu. 

Madie to kobieta z pazurkami, ma cięty język, czasami aż za wulgarny oraz liczne tatuaże na ciele, które mają swoje znaczenie i są dokładnie przemyślane. Twardo stąpa po ziemi i bywa  wredna i arogancka. 

Największą pasją i miłością dziewczyny są wyścig samochodowe, w których w swoim rodzinnym  mieście jest mistrzynią. Jednak jest coś czego nienawidzi całą sobą, a są to kierowcy wyścigowi. Stroni od nich na każdym kroku i przysięgła sobie, że z żadnym z nich się nie zwiąże.

Przyłapuję się na tym, że co jakiś czas zerkam na Jaxa. W życiu nie powiedziałabym tego na głos, ale widok tego chłopaka za kierownicą cholernie na mnie działa. Zwłaszcza teraz, gdy w półmroku uwydatniły się kości jego szczęki, a brąz tęczówek zamienił się w czarną otchłań”.

Jax Neison jest młodym chłopakiem, któremu udało się spełnić swoje swoje największe marzenie, dostał się do Formuły 1 jako jeden z kierowców Ferrari. Mimo tego, że stał się sławny, nadal pozostał tym samym dobrym, zwyczajnym chłopakiem, jakim był wcześniej. Docenia to co ma, bo ciężko musiał na to pracować.

Właśnie nastąpiła przerwa pomiędzy sezonami i Jax ze swoim przyjacielem wracają do swojego rodzinnego miasta Austin, żeby nabrać sił i naładować baterię. Kiedy dowiadują się, że sławne nielegalne wyścigi nadal są organizowane na torze, postanawiają pojechać tam swoimi brykami i pokazać im kto tam rządzi. 

Kiedy na miejscu przegrywa z wisienką, jest pełen podziwu, ale kiedy dowiaduję się, że przegrał z dziewczyną jest w totalnym szoku. A to dopiero początek, bo Madie staje się jego utrapieniem, ale i jego słabością, fascynacja, jaką budzi w nim Zadziora sprawia, że nie spocznie póki jej nie zdobędzie.

Zrobię wszystko, żeby Madie mi zaufała. Nie pozwolę, by odeszła i zniknęła z mojego życia. Małymi kroczkami będę zdobywał jej zaufanie, a potem serce”.

Dziewczyna rajdowca to pierwszy tom dylogii Bez ograniczeń, który można zaliczyć do gatunku New Adult. Znajdziemy w niej przekomarzania głównych bohaterów oraz ich zabawę w kotka i myszkę przez całą powieść. Nie zabraknie w niej również tajemnic, niepewności, strachu, namiętności i pasji do wyścigów. 

Autorka stworzyła bardzo barwnych bohaterów, którzy mają swoje wady, ale są bardzo prawdziwi w swoich przekonaniach i odczuciach. Madie pyskata i zadziorna, mocno stąpająca po ziemi kobieta czasami za bardzo wulgarna. Jax chłopak, którego każda dziewczyna pragnie, mi także przypadł do gustu swoją zawziętością i tym jak się starał o kobietę, która go odrzucała za każdym razem.  Podobały mi się także postacie drugoplanowe. Cally, która jest przesympatyczna, ale i przebiegła z Madie uzupełniają się doskonale. Logan, przyjaciel Jaxa, który jest jego totalnym przeciwieństwem ale nie da się go nie lubić. Cała ta paczka tworzy mega wybuchowy team i dzięki nim czytałam tę książkę, żeby się dowiedzieć jak potoczą się ich dalsze losy.

Do sięgnięcia po tę powieść zachęciła mnie okładka(pomijając tytuł) i same reklamy, że to będzie dawka adrenaliny w świcie formuły 1, której jestem fanką i niestety z tego sportu nic tutaj nie zastałam. Pierwsze co mnie mega radziło, wręcz bolało w książce to, że bardzo często pojawiało się słowo rajdowiec, a to określenie nie pasuje do zawodnika formuły 1, jest to poważny błąd, bo rajdowca określamy w rajdach Dakar lub w WRC - i tymi właśnie wyścigami autorka mogła się sugerować. Mimo to jeśli bohater  ściga się od czasu do czasu własnym sportowym samochodem w nielegalnych wyścigach, to nadal nie robi to z niego rajdowca. Bo jeśli zawodowo spełnia się jako kierowca formuły to tak powinno być, albo jedno albo drugie. ( Może jakby inaczej był zareklamowany ten tom, to bym jakoś to zrozumiała, ale w tym wypadku, po prostu jedno gryzie się z drugim.) Dla kogoś kto się interesuje F1 to zauważy ten błąd, a że ja mam naprawdę fioła na tym punkcie, to jestem na to wyczulona. 

Moim rozczarowaniem jest także to, że jedynymi wyścigami jakie mamy w tej powieści to są to nielegalne wyścigi sportowymi samochodami, które także nie za bardzo zostały opisane - nie czułam emocji jakie się czuję podczas szybkiej jazdy. Rozumiem, że autorka zrobiła przerwę pomiędzy sezonami w F1, ale jeśli tak bardzo człowieka się nakręci na wyścigi na torze bolidem a się tego za grosz nie dostaje, to czuję się niesmak... ja czuję się trochę oszukana tą okładką. Bo poza wspomnieniem, że główny bohater jest kierowcą formuły 1 i paroma informacjami, to nic więcej nie ma niestety z tego sportu.

Może się czepiam, ale Ci co mnie znają dobrze wiedzą, jak podchodzę do tego sportu. Mam jednak nadzieję, że w drugim tomie autorka mi pokaże tę adrenalinę podczas Grand Prix na którą liczę i będę mogła ją pochwalić i powiedzieć to jest właśnie to. Póki co, jeśli chodzi o tom pierwszy, to jedyne za co mogę pochwalić to za kreację bohaterów.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

6 komentarzy:

  1. Nie zwróciłam na nią wcześniej uwagi, nie wiem czy się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę zerknąć, bo temat wydaje się ciekawy i oryginalny. Wyścigi mogą przynieść wiele emocji, szkoda, że tu trochę ich zabrakło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tutaj jeśli chodzi o wyścigi bolidem to ich wgl nie było.

      Usuń
  3. Jakoś ostatnio czuję, że zbliża się mój kryzys, a bardzo bym nie chciała takiego, dlatego tym razem coś dla przyjemności dla mnie czytam :) Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ostatnio ciężko zaskoczyć, zbyt wymagający się stajemy chyba :P

      Usuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger