Akcja Poznaj Autora - Izabela Skrzypiec-Dagnan

Imię i nazwisko: Izabela Skrzypiec-Dagnan 

1. Jaka jest Twoja ulubiona książka/książki (maksymalnie trzy)?

Za absolutnie niesamowitą magię wplecioną w codzienność – „Sto lat samotności” Gabriela Garcii Marqueza oraz „Przepiórki w płatkach róży” Laury Esquivel. Nieustannie powracam też do „Przeminęło z wiatrem” Margaret Mitchell – za wykreowanie świata, w którym chciałabym się znaleźć, mimo, że były to niezwykle trudne czasy.

 2. A ulubiona piosenka?

Słucham różnych gatunków muzycznych w zależności od nastroju i nie potrafię wybrać jednej konkretnej. 

3. Jakie jest Twoje najpiękniejsze wspomnienie?

Pierwsze „kocham cię” wypowiedziane przez moje dziecko. 

4. Kim jest osoba, która najbardziej Cię inspiruje?

Inspirują mnie kobiety-artystki, malarki i pisarki, z przełomu XIX i XX wieku. George Sand, Virginia Woolf, Frida Kahlo, Tamara Łempicka i wiele, wiele innych – każda z nich wiodła tak ekscytujące, barwne, burzliwe i najczęściej niełatwe, ale szalenie intensywne życie! W ogóle lubię ten temat – łączenia typowo kobiecych życiowych ról z gwałtowną, wewnętrzną potrzebą tworzenia.

5. Jak zaczęła się Twoja przygoda z książkami, zarówno czytaniem, jak i pisaniem?

Dorastałam w domu pełnym książek, więc czytanie zawsze było dla mnie czymś naturalnym. Czytam nałogowo - nie zasnę, jeśli nie przewertuję choćby kilku stron w łóżku :) Co do pisania – moja pierwsza „książka” powstała w trzeciej klasie podstawówki i była to kontynuacja „Dzieci z Bullerbyn” zatytułowana „Dzieci z Bullerbyn nad morzem”. Ten rękopis przechowywany jest do dziś w metalowym pudełku po słodyczach gdzieś na strychu w moim rodzinnym domu. I w zasadzie od tego czasu piszę nieustannie. Próbowałam się zmierzyć z różnymi gatunkami – poezja, proza, mam nawet na koncie kilka dramatów w tym gotycki, w siedmiu aktach :) Najbliżej mi jednak do powieści obyczajowej – takie książki najchętniej czytam i najchętniej piszę. Długi czas pisałam do szuflady, potem na konkursy literackie, co było dobrą formą sprawdzenia, jak na moją twórczość reagują osoby postronne i związane z literaturą na co dzień. Aż wreszcie postanowiłam przestać pisać do
szuflady i wysłać swoją powieść jako propozycję wydawniczą. Dziś trzymam ją w rękach w formie prawdziwej książki, pięknie wydaną. 

6. Czy wydarzenia, które wydarzyły się w Twoim życiu wpływają na to o czym piszesz?

Z pewnością. Gdybym była kimś innym, z innymi życiowymi doświadczeniami i przeżyciami, na pewno pisałabym inaczej. To zawsze kształtuje spojrzenie na świat, ten, który się tworzy również. Ale prywatnych wątków w swoje powieści nie wplatam, tak samo jak nie opisuję znanych mi osób.

7. Gdybyś mogła zamieszkać w dowolnym miejscu na Ziemi – gdzie by to było?

Podobają mi się Stany Zjednoczone i Kanada. Te gigantyczne przestrzenie, jeziora, góry, wodospady, sekwojowe lasy, ocean – wszystko z rozmachem, tyle klimatycznych zakątków, że zabrakłoby życia, żeby tym wszystkim się zachwycić. 

8. Gdybyś miała milion złotych, co byś z nim zrobiła?

Najpierw odchowałabym dzieci i już dorosłym podarowała połowę tej sumy na start :) A potem spakowałabym plecak, złapała męża za rękę i wyruszyła w podróż przez całe Stany jakimś starym cadillakiem, żeby obejrzeć te jeziora, góry, wodospady…

9. Skoro życie jest takie krótkie, dlaczego nie robimy tylu rzeczy, które lubimy?

Ze strachu? Z braku czasu? Ze zniechęcenia codziennością? Niestety, zawsze znajdzie się powód. 

10. Co robisz, gdy nikt nie patrzy? (To pytanie ma charakter typowo humorystyczny😊)

Patrzę na tych, którzy nie patrzą :) 

Bardzo dziękuję za możliwość „przepytania” Cię. Mam nadzieję, że pytania nie były problemowe.
Życzę wszystkiego dobrego!