M.S.Willis - Dla Ellison - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja Patronacka
września 11, 2019
8
Dla Ellison
,
Lipiec 2019
,
M. S. Willis
,
Patronat
,
recenzja
,
Wydawnictwo NieZwykłe
„Każdy ma swoją historię, Hunter, przeszłość, która sprawia, że zachowuje się w sposób, którego inni ludzie nie są w stanie zrozumieć. Gdy dasz komuś wystarczająco dużo czasu, otworzy się przed tobą. Wtedy wszytko nabierze sensu”.
Zbieram się już długi czas, żeby wam napisać o tej książce, i w dalszym ciągu nie wiem, od czego mam zacząć. Ta książka poruszyła bardzo moje serce, a łzy płynęły strumieniami przez większość lektury. Nawet teraz pisząc swoją opinię, przeżywam bardzo emocjonalnie całą historię. Jest bardzo mało takich książek, które poruszają mnie do głębi tak mocno, że dotykają mojej duszy, a w tym przypadku tak właśnie się stało.
„Jednak w czasie miesięcy spędzonych na Florydzie nauczyłem się, że czasami na naszej drodze napotykamy na przeszkody czy blokady,oraz że są one normalną częścią życia. Charakter budowało się poprzez omijanie tych kłód i pokonywanie blokad. Nauczyłem się również je doceniać za to, że czyniły mnie osobą, którą się stałem”.
Hunter, zanim przyjechał do swojego wujka, był wrakiem samego siebie. Wydawało mu się, że ma wszystko, co młodemu człowiekowi, jest potrzebne do życia pieniądze, seks, narkotyki i duża ilość imprez oraz gorąca dziewczyna. Był zepsutym człowiekiem, którego rodzice mieli za nic.
Jednak jedna chwila, a raczej osoba, jaką jest Ellison James, sprawiła, że jego życie zmieniło się o sto-osiemdziesiąt stopni. Pokazała mu świat z całkiem innej perspektywy i otworzyła mu oczy na rzeczy, których wcześniej nie dostrzegał. Zmieniła go z brzydkiej poczwarki w pięknego motyla.
Ich pierwsze spotkanie było jak szalejące tornado. Rozwścieczona wepchnęła go do błota, obrzucając wyzwiskami z prędkością światła. Była złośliwa, nieuprzejma, wyprowadzająca go z równowagi prawie za każdym razem. Jednak lato mijało, a uczucia przekształcały się z każdą spędzoną wspólnie chwilą.
Pokochałam ich obojga za to, jakimi okazali się silnymi charakterami. On tym, że był mega zawzięty i umiał zawalczyć o miłość swojego życia i był, kiedy najbardziej tego potrzebowała, chociaż ona nieugięcie się trzymała, że da sobie radę. Natomiast Ellison, okazała się naprawdę twardą babką i umiała ustawić Huntera do pionu. Nie miękła na jego widok jak jakaś nastolatka, była kobietą, która wiedziała, czego chce.
„Nasze życia są jak książki, Hunter. Każdy dzień jest kolejną stroną, każdy rok kolejnym rozdziałem. Tak jak książki nasze życia się kończą, ale nasze historie... nigdy nie zostaną zapomniane. Żyjemy w sercach i w myślach tych, którzy nas kochają”.
Dla Ellison to książka, która porusza ludzkie serca, nawet te najtrwalsze. Zaskakuję i skłania do refleksji nad życiem i nad tym, co może przynieś nam jutrzejszy dzień. Jest to również przepiękna historia o wielkiej miłości, która zdarza się tylko raz w życiu i kiedy już na nią trafimy, to nie możemy pozwolić, żeby nam uciekła. Pokazuję nam również to, że każdy człowiek może się zmienić. Wystarczy tylko chcieć i bardzo tego pragnąć, a jeśli ma się dla kogo to na prawdę warto. Nigdy nie możecie się poddać, ta książka pięknie to pokazuje. Walka i wytrwałość jest kluczem do szczęścia.
Ja nigdy nie zapomnę historii Huntera i Ellison pozostanie w moim sercu już do końca. Musicie koniecznie przeczytać tę książkę. Gwarantuję wam, że po przeczytaniu tej książki jeszcze długo się nie pozbieracie. Ja jednocześnie uśmiechałam się i płakałam, że łzy leciały niczym wodospad.
Zbieram się już długi czas, żeby wam napisać o tej książce, i w dalszym ciągu nie wiem, od czego mam zacząć. Ta książka poruszyła bardzo moje serce, a łzy płynęły strumieniami przez większość lektury. Nawet teraz pisząc swoją opinię, przeżywam bardzo emocjonalnie całą historię. Jest bardzo mało takich książek, które poruszają mnie do głębi tak mocno, że dotykają mojej duszy, a w tym przypadku tak właśnie się stało.
„Jednak w czasie miesięcy spędzonych na Florydzie nauczyłem się, że czasami na naszej drodze napotykamy na przeszkody czy blokady,oraz że są one normalną częścią życia. Charakter budowało się poprzez omijanie tych kłód i pokonywanie blokad. Nauczyłem się również je doceniać za to, że czyniły mnie osobą, którą się stałem”.
Hunter, zanim przyjechał do swojego wujka, był wrakiem samego siebie. Wydawało mu się, że ma wszystko, co młodemu człowiekowi, jest potrzebne do życia pieniądze, seks, narkotyki i duża ilość imprez oraz gorąca dziewczyna. Był zepsutym człowiekiem, którego rodzice mieli za nic.
Jednak jedna chwila, a raczej osoba, jaką jest Ellison James, sprawiła, że jego życie zmieniło się o sto-osiemdziesiąt stopni. Pokazała mu świat z całkiem innej perspektywy i otworzyła mu oczy na rzeczy, których wcześniej nie dostrzegał. Zmieniła go z brzydkiej poczwarki w pięknego motyla.
Ich pierwsze spotkanie było jak szalejące tornado. Rozwścieczona wepchnęła go do błota, obrzucając wyzwiskami z prędkością światła. Była złośliwa, nieuprzejma, wyprowadzająca go z równowagi prawie za każdym razem. Jednak lato mijało, a uczucia przekształcały się z każdą spędzoną wspólnie chwilą.
Pokochałam ich obojga za to, jakimi okazali się silnymi charakterami. On tym, że był mega zawzięty i umiał zawalczyć o miłość swojego życia i był, kiedy najbardziej tego potrzebowała, chociaż ona nieugięcie się trzymała, że da sobie radę. Natomiast Ellison, okazała się naprawdę twardą babką i umiała ustawić Huntera do pionu. Nie miękła na jego widok jak jakaś nastolatka, była kobietą, która wiedziała, czego chce.
„Nasze życia są jak książki, Hunter. Każdy dzień jest kolejną stroną, każdy rok kolejnym rozdziałem. Tak jak książki nasze życia się kończą, ale nasze historie... nigdy nie zostaną zapomniane. Żyjemy w sercach i w myślach tych, którzy nas kochają”.
Dla Ellison to książka, która porusza ludzkie serca, nawet te najtrwalsze. Zaskakuję i skłania do refleksji nad życiem i nad tym, co może przynieś nam jutrzejszy dzień. Jest to również przepiękna historia o wielkiej miłości, która zdarza się tylko raz w życiu i kiedy już na nią trafimy, to nie możemy pozwolić, żeby nam uciekła. Pokazuję nam również to, że każdy człowiek może się zmienić. Wystarczy tylko chcieć i bardzo tego pragnąć, a jeśli ma się dla kogo to na prawdę warto. Nigdy nie możecie się poddać, ta książka pięknie to pokazuje. Walka i wytrwałość jest kluczem do szczęścia.
Ja nigdy nie zapomnę historii Huntera i Ellison pozostanie w moim sercu już do końca. Musicie koniecznie przeczytać tę książkę. Gwarantuję wam, że po przeczytaniu tej książki jeszcze długo się nie pozbieracie. Ja jednocześnie uśmiechałam się i płakałam, że łzy leciały niczym wodospad.
Dziękuję za możliwość objęcia patronatem oraz przeczytania i wylania hektolitrów łez wydawnictwu
Już od jakiegoś czasu interesuje mnie ta książka, ale teraz wiem na pewno, że chcę ją przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto, będę polecać ją każdemu :)
UsuńBardzo chętnie przeczytam, dla tych wszystkich emocji, o których piszesz ;D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńJeszcze przede mną, ale czeka na swoją kolej i mam nadzieję, że mi się spodoba :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w końcu się za nią zabierzesz :) Ciekawa jestem twojej opinii.
UsuńMuszę, no muszę ją w końcu przeczytać!
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :) Daj znać jak już przeczytasz :)
Usuń