Agnieszka Lingas Łoniewska - Tylko raz w roku - Wydawnictwo Burda Książki - Recenzja
grudnia 19, 2019
8
Agnieszka Lingas - Łoniewska
,
Grudzień 2019
,
recenzja
,
Tylko raz w roku
,
Wydawnictwo Burda Książki
„Wigilia to szczególny wieczór, tak łatwo zagubić się we własnych myślach i przypominać sobie i dobre, i złe chwilę. Uświadomiłam sobie wtedy, że mimo wszystkich przeciwności losu wciąż warto żyć i stawiać czoło kolejnym życiowym niespodziankom.”
Ela to radosna i pogodna dziewczyna i pewnej wigilijnej nocy jej świat zaczyna się walić, jednak nie spodziewa się, że to dopiero początek słodko-gorzkiej rzeczywistości z jaką będzie musiała się zmierzyć.
Kamil to chłopak z wielkim sercem, który jest podporządkowany swojej zaborczej mamie. Przez co jego świat wydaje się być chłodny, pusty i sztywny.
Gdy przypadkiem tych dwojga wpada na siebie w ten wyjątkowy grudniowy wieczór, to było wiadomo, że zdarzył się cud. Połączyła ich magia i uczucie jakie zdarza się tylko raz w życiu. Tej nocy przysięgali sobie, że już każdą wigilię spędzą razem, albo chociaż przynajmniej będą wracać myślami do tego miejsca, kiedy się pierwszy raz spotkali.
„Nasza miłość była prawdziwa. Tylko... zdarzyła się w kiepskim momencie...”
Kiedy uczucie, które rozkwitło grudniowej wigilijnej nocy zmierzała ku najlepszej drodze, do szczęśliwego happy endu, to los postanawia nagle wszystko zniweczyć. W jednej chwili cały świat Eli i Kamila legnie w gruzach. Choć żadne z nich nigdy wcześniej nikogo tak nie kochało, to jednak ich uczucie może się okazać nie dość silne w starciu z prozą życia.
Czy będą w stanie naprawić to co zostało zburzone?
Czy miłość jaka narodziła się w nich od pierwszego wigilijnego spotkania ma szansę przetrwać wszystkie przeciwności?
„Wiele za nami kiepskich momentów, ale nie będę o tym mówił bo dzień Wigilii nie jest od tego, aby rozpamiętywać popełnione błędy. To chwila, kiedy powinniśmy się cieszyć tym, co mamy, i z nadzieją patrzeć w przyszłość. Bo o to chodzi w życiu, aby iść do przodu, dostrzegać to, co na horyzoncie, i wierzyć, że najlepsze chwilę wciąż jeszcze przed nami.”
Tylko raz w roku to przepiękna historia dwójki ludzi, którzy odnaleźli siebie nawzajem, żeby przeżyć coś niesamowitego, magicznego, a zarazem poznać też gorzki smak życia. Opowieść Eli i Kamila jest bardzo wzruszająca, pokazuję piękną miłość jaka zdarza się tylko raz w życiu, ale także i tęsknotę za tym co utracone i nadzieją na lepsze jutro.
Autorka w bardzo subtelny sposób uchwyciła piękno i magię świąt! Czytając poczułam się jak w zaczarowanym świecie, gdzie magia świąt jest rzeczywista, a losy życia zawrotne.
Książkę pochłonęłam dosłownie w dwa wieczory. Wzruszałam się przy niej pod koniec strasznie, ale tak to już ze mną jest. Idealna na okres świąteczny. Na pewno skłoni was do kilku przemyśleń. Polecam gorąco!
Ela to radosna i pogodna dziewczyna i pewnej wigilijnej nocy jej świat zaczyna się walić, jednak nie spodziewa się, że to dopiero początek słodko-gorzkiej rzeczywistości z jaką będzie musiała się zmierzyć.
Kamil to chłopak z wielkim sercem, który jest podporządkowany swojej zaborczej mamie. Przez co jego świat wydaje się być chłodny, pusty i sztywny.
Gdy przypadkiem tych dwojga wpada na siebie w ten wyjątkowy grudniowy wieczór, to było wiadomo, że zdarzył się cud. Połączyła ich magia i uczucie jakie zdarza się tylko raz w życiu. Tej nocy przysięgali sobie, że już każdą wigilię spędzą razem, albo chociaż przynajmniej będą wracać myślami do tego miejsca, kiedy się pierwszy raz spotkali.
„Nasza miłość była prawdziwa. Tylko... zdarzyła się w kiepskim momencie...”
Kiedy uczucie, które rozkwitło grudniowej wigilijnej nocy zmierzała ku najlepszej drodze, do szczęśliwego happy endu, to los postanawia nagle wszystko zniweczyć. W jednej chwili cały świat Eli i Kamila legnie w gruzach. Choć żadne z nich nigdy wcześniej nikogo tak nie kochało, to jednak ich uczucie może się okazać nie dość silne w starciu z prozą życia.
Czy będą w stanie naprawić to co zostało zburzone?
Czy miłość jaka narodziła się w nich od pierwszego wigilijnego spotkania ma szansę przetrwać wszystkie przeciwności?
„Wiele za nami kiepskich momentów, ale nie będę o tym mówił bo dzień Wigilii nie jest od tego, aby rozpamiętywać popełnione błędy. To chwila, kiedy powinniśmy się cieszyć tym, co mamy, i z nadzieją patrzeć w przyszłość. Bo o to chodzi w życiu, aby iść do przodu, dostrzegać to, co na horyzoncie, i wierzyć, że najlepsze chwilę wciąż jeszcze przed nami.”
Tylko raz w roku to przepiękna historia dwójki ludzi, którzy odnaleźli siebie nawzajem, żeby przeżyć coś niesamowitego, magicznego, a zarazem poznać też gorzki smak życia. Opowieść Eli i Kamila jest bardzo wzruszająca, pokazuję piękną miłość jaka zdarza się tylko raz w życiu, ale także i tęsknotę za tym co utracone i nadzieją na lepsze jutro.
Autorka w bardzo subtelny sposób uchwyciła piękno i magię świąt! Czytając poczułam się jak w zaczarowanym świecie, gdzie magia świąt jest rzeczywista, a losy życia zawrotne.
Książkę pochłonęłam dosłownie w dwa wieczory. Wzruszałam się przy niej pod koniec strasznie, ale tak to już ze mną jest. Idealna na okres świąteczny. Na pewno skłoni was do kilku przemyśleń. Polecam gorąco!
Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu
Ta książka była genialna <3 bardzo miło ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńJa też będę często wspominać tę historię :)
UsuńNie jestem fanką tego typu opowieści - ogółem w okresie świątecznym mnóstwo się tego pojawia, ale nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja też nie przepadam, ale jednak tak na dwie góra trzy książki świąteczne się skuszę zawsze, żeby się wczuć w ten klimat. :)
UsuńZapowiada się ciekawie, czytałam kilka książek autorki więc i tę z przyjemnością poznam
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz styl autorki to na pewno ci się spodoba :)
UsuńChciałabym bardzo, aby ta książka trafiła w moje ręce. 😊
OdpowiedzUsuńPiękna jest i mam nadzieję, że trafi w nie jak najszybciej :)
Usuń