Victoria Black - (Nie)rozsądne szepty - Wydawnictwo WasPos - Recenzja Patronacka

„Chciał platonicznej znajomości, a jednocześnie flirtował ze mną, oceniał mój związek z Ryanem. Był zabawny i rozgadany, ale to, co istotne, skrywał głęboko w sobie. Nie miałam pojęcia, co robić, jak odczytywać jego zamiary”.

Rosemary Brandon to dwudziestoczteroletnia studentka położnictwa i stażystka pielęgniarstwa w szpitalu. Na co dzień wiedzie spokojne życie u boku swojego partnera Ryana Archera, który jest pilotem.

Jednak pewnego dnia na na izbę przyjęć trafia nietrzeźwy pacjent, któremu ma za zadanie zszyć ranę. Mężczyźnie od razu wpada pani pielęgniarka w oko i zaczyna do niej uderzać, ale ona zdecydowanie daje mu sprzeczne sygnały. 

Los jednak, ponownie stawia ich na swojej drodze a chęć poznania się staję coraz silniejszą pokusą.

„Rosie, przy tobie tracę nad sobą kontrolę. Nad całym swoim życiem. Kiedy jestem przy tobie, mogę myśleć tylko o tym, że chcę, byś była moja. Bez zasad. Bez ograniczeń. Tylko ty i ja”.

Rosie z dnia na dzień zdaję sobie sprawę, że jej związek Ryanem jest zwykłym przyzwyczajeniem, a jego zachowanie w stosunku do niej coraz bardziej zniechęca dziewczynę, a myśli coraz częściej krążą wokół Logana, którego poznała w szpitalu. 

Na początku proponował jej tylko przyjaźń, lecz im dłużej się spotykali tym kiełkujące w nich uczucie chciało wyjść na powierzchnię. Logan nie zamierzał jej odpuścić, zamierzał o nią walczyć, jak się okazało ze swoim największym wrogiem z przeszłości. 

Rosie była z każdym dniem coraz bardziej rozdarta pomiędzy dwoma mężczyznami. Z jednym żyła siedem lat i wydaje się, że zna go już bardzo dobrze a jednak ma wątpliwości, bo Logan Hill zasiał w niej ziarenko niepewności i do tego cholernie ją intrygował przy nim odżywała, czuła że żyję. 

Kogo wybierze Rosie? Logana, który skrywa niejedną tajemnicę, która może zburzyć wszystko co poczuli do siebie... A może zostanie przy Ryanie, który zaczyna ją coraz bardziej nasikać i osaczać? I jakie konsekwencję swojego wyboru będzie musiała ponieś dziewczyna?

„Nie ma Willa bez Rosemary, nie ma Rosemary bez Willa.[..] Nasze życia byłby nudne, gdybyśmy nie mieli siebie nawzajem”.

Rosie ma w swoim życiu jeszcze jednego mężczyznę, który jest dla niej jak brat. Will Bennett, to przyjaciel, którego każdy z nas chciałby mieć w swoim życiu. W stu procentach oddany jest swojej przyjaciółce i nie ma takiej rzeczy, której by dla siebie nie zrobili. 

Jest bardzo intrygującym bohaterem, który potrafi słuchać a kiedy jest taka potrzeba to i rozśmieszy. Wyciągnie rękę w potrzebie, taka dobra dusza, która zasługuję na swój happy end.

„Miłość nie współgra z rozsądkiem i czasem lepiej jest po prostu trochę ten rozsądek stępić i pozwolić sobie na posłuchanie głosu serca, nawet jeśli wydaje się to kompletną głupotą”.

(Nie)rozsądne szepty to opowieść o miłości, która pojawia się w najmniej spodziewanym momencie i zmienia życie o sto osiemdziesiąt stopni. W tej powieści znajdziemy przepiękną przyjaźń, która jest ponad wszystko inne a także problemy, rozterki życiowe, kłamstwa, tajemnice, które jeśli wyjdą na światło dzienne mogą wiele zniszczyć. 

Autorka w swoim debiucie pokazała całą gamę emocji, które było czuć z każdego napisanego słowa i uderzały w nasze serducha. A przez książkę się wręcz płynęło i nie dało się oderwać ani na momencik, a to przez to, że budowane napięcie było tak mocne, że chciało się wiedzieć co się za chwilę wydarzy i jakie to będzie miało skutki. 

Kiedy serce zabiera pakt z uczuciami, to rozum ma nie wiele do powiedzenia i prędzej czy później zwycięzca tę walkę i rozsądek jasny szlag trafia a my podejmujemy decyzję, żeby zaryzykować poddając się płomiennym uczuciom. 

Polecam wam bardzo gorąco zapoznać się z historią bohaterów, bo ich przygody mogłyby się przydarzyć każdemu z nas.   

 Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuję Autorce a za egzemplarz wydawnictwu