Ewa Pirce - Dopóki nie zajdzie słońce.Tom2 - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Mój świat runął niczym domek z kart, a serce wyskoczyło z piersi, zostawiając mnie z dotkliwą pustką. Przerażenie, którego prawdziwy smak poznałem dopiero teraz, paliło żywym ogniem nie tylko moją psychikę, ale także ciało. Zostałem zepchnięty w otchłań ciemniejszą od najczarniejszej głębiny oceanicznej. Czające się na mnie demony zwietrzały okazję i poczęły wypełzać ze swoich jaskiń.”

Pierwsza cześć była dla mnie emocjonalna, ale druga powaliła mnie na kolana. To co się tutaj zadziało, to pocisk, który zmierza wprost na ciebie, a ty nie możesz się ruszyć. Każda chwila przyśpiesza bicie twojego serca i liczysz na cud.

Samuela dopadł demon z jego przeszłości przez co Jess zostaje dotkliwe pobita, bo stanęła w obronie jego najmłodszej siostry Lucy, mimo że walczyła dzielnie to Lucy zostaje porwana.

Czy Sam znajdzie w sobie dostatecznie dużo siły, by stanąć do ostatniego, decydującego starcia?

Autorka do samego końca trzyma nas w niepewności co do tego czy w końcu Sam i Jess połączą się na zawsze. Ciągle coś ich rozdziela, co za każdym razem łamało mi serce. 

„Dzieląc się swoimi lękami z drugą osobą, zyskujesz na sile. Sama świadomość, że jest ktoś, kto cię podniesie, kiedy upadniesz, wiele ułatwia.”

Sam ponownie się załamał, kiedy myślimy, że ciemność go pochłonie, to zapala się światełko nadziei w postaci Jess. Staję się dla niego podporą i osobą, która wyzwala u niego spokój, radość mimo tego co wokół nich się dzieję oraz porusza jego serce w taki sposób, który go przeraża. Miłość to uczucie, którego sam nie chce do siebie dopuścić. 

Jess mi bardzo zaimponowała pokazała jak bardzo jest silna i jeżeli jej na kimś zależy to będzie walczyć do samego końca. Mimo odniesionych obrażeń walczy, ze swoimi słabościami i poczuciem winny, którym się obwinia. Pomaga Samowi się nie poddać i robią razem wszystko żeby uratować Lucy.

„Nie przeznaczenie stanowi o nas, nie los i nie przypadek. O tym, kim będziemy, jak potoczy się nasze życie i z kim je spędzimy, decydujemy sami. Każda porażka czy zwycięstwo jest następstwem dokonywanych przez nas wyborów. Zawsze mamy czas na to, by coś zmienić. Dopóki nie zajdzie słońce naszego życia, jesteśmy jego panami.”

Dopóki nie zajdzie słońce to historia w której znajdziemy całą gamę uczuć od smutku, bólu i cierpienia po radość, miłość i szczęście. Najcenniejsze jest jednak oddanie, poświęcenie i przeogromna miłość Samuela do swoich sióstr.

Po przeczytaniu historii Samuela i Jessiki nic już nie będzie takie samo na pewne rzeczy człowiek spojrzy inaczej. To co przeżyłam z bohaterami pozostanie ze mną na dłużej i zapadnie w pamięć na zawsze. Koniecznie sięgnijcie po historię Sama i Jess, a nie pożałujecie.

2 komentarze:

  1. Czytałam tylko jedną książkę tej autorki, ale bardzo mi się podobała, więc na pewno będę kontynuować przygodę z Jej twórczością. 😊

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger