Melissa Darwood - Gordian. Kara - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja
stycznia 18, 2020
7
Gordian. Kara
,
Melissa Darwood
,
recenzja
,
Styczeń 2020
,
Wydawnictwo NieZwykłe
„Szczęście nie przychodzi samo, trzeba nad sobą pracować. Starać się myśleć pozytywnie, robić to, co się lubi, nie trzymać w sobie urazy do ludzi, którzy wyrządzili nam krzywdę…”
Po wypadku Gordian i Kira z dnia na dzień coraz bardziej się do siebie zbliżają. Ich uczucie rodzi się stopniowo, a pożądanie powoli zaczyna przejmować kontrolę nad rozumem. Wszystko wydawać by się mogło zmierza ku dobremu, jednak życie to zdradliwa suka, zawsze uderza w niespodziewanym momencie, żeby z ciebie zadrwić. Gordian nie może poradzić sobie z tym, czego dopuścił się w przeszłości, a wspomnienia wracają zadręczając go i przygniatając. Kirę również zaczynając dręczyć straszne wspomnienia.
Czy mimo wszystkich przeciwności i traumatycznych wydarzeń jest im pisana wspólna przyszłość?
„Każdy z nas musi znaleźć swój własny sposób na uwolnienie się od demonów, które targają naszym umysłem i ciałem. A to jest długa i żmudna praca, która w ostatecznym rachunku się opłaca. Nagrodą jest to, co najcenniejsze może otrzymać człowiek: życie.”
W drugim tomie możemy poznać głównych bohaterów z trochę innej strony. Gordian trochę się zmienił, zaczął przez wpływ na Kirę, patrzeć trochę inaczej już tak nie jest wulgarny i seksuologiczny, mimo, że ciągle go rwie to umie się powstrzymać, bo pragnie tylko jednej kobiety. Kira natomiast staję się bardziej otwarta i ufna.
Jednak życie pisze nam różne scenariusze czasem są to dobre rzeczy, a czasem złe. Jednak to od nas zależy, na którą szalę się ona przewróci. Gordian, będzie musiał zmierzyć się z nieuniknionym. Nadchodzi moment, w którym nawet najbardziej nieugięty i nieokrzesany mężczyzna powinien w końcu zrozumieć, że popełnił w życiu błędy za które trzeba zapłacić srogą Karę,
Czy Gordian w końcu zrozumie i przyzna się sam przez sobą do swoich win?
„Po raz pierwszy czuję, że jestem naprawdę wolnym człowiekiem. Człowiekiem, który być może w przeszłości popełnił wiele błędów, ale może jeszcze odmienić swoje życie. Jeśli tylko będzie miał szansę i czas, by to zrobić.”
Historia Gordiana, a szczególnie jej koniec mnie bardzo zaskoczył. Nie spodziewałam się, że autorka zgotuję mu aż tak dotkliwą Karę, za to jakim był aroganckim dupkiem i jak nie szanował swojego życia oraz innych.
Autorka pokazała nam, że karma prędzej czy później wraca do człowieka i to ze zdwojoną siłą. I to od nas zależy czy będziemy w stanie się opamiętać, zrozumieć swoje własne błędy i wysunąć z nich odpowiednie wnioski.
Polecam wam sięgnąć po Gordiana poznać jego Grzech, a potem poczuć moc Kary. Ta książka da co niektórym do myślenia o ile ją zrozumie dany czytelnik. Jednak jeśli nie lubicie wulgarnych i nasyconych scenami erotycznymi książek, to nie będzie to lektura dla was, jednak mimo wszystko jest warta sięgnięcia.
Po wypadku Gordian i Kira z dnia na dzień coraz bardziej się do siebie zbliżają. Ich uczucie rodzi się stopniowo, a pożądanie powoli zaczyna przejmować kontrolę nad rozumem. Wszystko wydawać by się mogło zmierza ku dobremu, jednak życie to zdradliwa suka, zawsze uderza w niespodziewanym momencie, żeby z ciebie zadrwić. Gordian nie może poradzić sobie z tym, czego dopuścił się w przeszłości, a wspomnienia wracają zadręczając go i przygniatając. Kirę również zaczynając dręczyć straszne wspomnienia.
Czy mimo wszystkich przeciwności i traumatycznych wydarzeń jest im pisana wspólna przyszłość?
„Każdy z nas musi znaleźć swój własny sposób na uwolnienie się od demonów, które targają naszym umysłem i ciałem. A to jest długa i żmudna praca, która w ostatecznym rachunku się opłaca. Nagrodą jest to, co najcenniejsze może otrzymać człowiek: życie.”
W drugim tomie możemy poznać głównych bohaterów z trochę innej strony. Gordian trochę się zmienił, zaczął przez wpływ na Kirę, patrzeć trochę inaczej już tak nie jest wulgarny i seksuologiczny, mimo, że ciągle go rwie to umie się powstrzymać, bo pragnie tylko jednej kobiety. Kira natomiast staję się bardziej otwarta i ufna.
Jednak życie pisze nam różne scenariusze czasem są to dobre rzeczy, a czasem złe. Jednak to od nas zależy, na którą szalę się ona przewróci. Gordian, będzie musiał zmierzyć się z nieuniknionym. Nadchodzi moment, w którym nawet najbardziej nieugięty i nieokrzesany mężczyzna powinien w końcu zrozumieć, że popełnił w życiu błędy za które trzeba zapłacić srogą Karę,
Czy Gordian w końcu zrozumie i przyzna się sam przez sobą do swoich win?
„Po raz pierwszy czuję, że jestem naprawdę wolnym człowiekiem. Człowiekiem, który być może w przeszłości popełnił wiele błędów, ale może jeszcze odmienić swoje życie. Jeśli tylko będzie miał szansę i czas, by to zrobić.”
Historia Gordiana, a szczególnie jej koniec mnie bardzo zaskoczył. Nie spodziewałam się, że autorka zgotuję mu aż tak dotkliwą Karę, za to jakim był aroganckim dupkiem i jak nie szanował swojego życia oraz innych.
Autorka pokazała nam, że karma prędzej czy później wraca do człowieka i to ze zdwojoną siłą. I to od nas zależy czy będziemy w stanie się opamiętać, zrozumieć swoje własne błędy i wysunąć z nich odpowiednie wnioski.
Polecam wam sięgnąć po Gordiana poznać jego Grzech, a potem poczuć moc Kary. Ta książka da co niektórym do myślenia o ile ją zrozumie dany czytelnik. Jednak jeśli nie lubicie wulgarnych i nasyconych scenami erotycznymi książek, to nie będzie to lektura dla was, jednak mimo wszystko jest warta sięgnięcia.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Nie przepadam za erotykami, a tym bardziej kiedy są wulgarne, więc tym razem podziękuję. 😊
OdpowiedzUsuńRozumiem, chociaż druga część była bardziej łagodna :)
UsuńNiespecjalnie lubię się z erotykami. Jak już po jakiś sięgnę, to naprawdę musiał mnie zaciekawić opis lub czyjaś recenzja, ale zawsze odrzucam te wulgarne. Niespecjalnie mnie do nich ciągnie, dlatego podziękuję.
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńJa nie czytam erotyków, bo nie lubię takich książek. Próbowałam się do nich przekonać, ale nie wyszło.
OdpowiedzUsuńNo nie każdy musi lubić :)
UsuńNie, nie czuję się do niej przekonana. Jeszcze nie czytałam pierwszej części.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk