Sarah Brianne - Nero - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja Patronacka
stycznia 27, 2020
8
Nero
,
Patronat
,
recenzja
,
Sarah Brianne
,
Seria Made Men
,
Styczeń 2020
,
Wydawnictwo NieZwykłe
„Kiedy facet taki, jak Nero czegoś chciał, to nie zamierzał się zatrzymywać, dopóki tego nie zdobył.”
Nero to pierwszy tom serii Made Men, która opowiada historię jednego z braci Caruso - rodzinny mafijnej.
Nero to król Legacy Prep elitarnej szkoły dla bogatej młodzieży. Brał sobie wszystko co chciał, dziewczyny wskakiwały do jego łóżka kiedy miał na to ochotę. Był przerażający, nigdy się nie poddawał, bo jeśli czegoś bardzo chce i mu na tym zależy zrobi wszystko.
Natomiast Elle była dziewczyną, która najpierw była gnębiona, po czym stała się żywą tarczą i obrończynią jej przyjaciółki Chloe. Jej życie było codzienną walką o przetrwanie na szkolnych korytarzach.
Ich życie miało zmienić się diametralnie, a to wszystko za sprawą pojawienia się Elli w złym miejscu i czasie.
„Jeśli dzięki klękaniu przed nim uda mi się zachować w swoim życiu te dobre rzeczy, to niech tak będzie. Ale nie zamierzam się przed nikim płaszczyć, a już na pewno nie będę nikogo o nic błagać.”
Droga Nero i Elle łączy się w chwili, kiedy Nero dostał od ojca misję w której miał wybadać ile dziewczyna widziała w noc porachunków mafijnych w których brał udział jego brat i ojciec. Miał miesiąc, żeby zdobyć jej zaufanie. Jednak dziewczyna okazuję się być całkiem inna niż Nero przypuszczał. Z dnia na dzień Nero i Elli zbliżali się do siebie, wszystko szło w swoim tempie.
Jednak, żeby nie szło zbyt dobrze, to musi przyjść burza, żeby zburzyć dobrze poukładane klocki.
Czy Nero będzie w stanie ją uratować przed śmiercią i przed samym sobą?
„Nie można być takim ideałem na zewnątrz bez jakieś rysy w środku.”
Nero to historia, która pokazuję przede wszystkim problem przemocy w szkole i obojętności na wyrządzaną szkodę. Jednakże jest to też opowieść o pierwszej miłości dwojga nastolatków, których dzieliło tak wiele, ale przypadek połączył ich światy dając wiele dobrego.
Jeśli liczycie na krwawą jatkę i mocne porachunki mafijne do jakich jesteście przyzwyczajeni to tu tego nie znajdziecie, mafia w tej powieści to zaledwie tło dla tej powieści.
Historia jest bardzo prawdziwa w dzisiejszych czasach kiedy panuję straszna znieczulica i brutalność. Ludzie nie zdają sobie nie raz sprawy jak można zranić samym słowem nie mówiąc o przemocy fizycznej, takie osoby przeważnie boją się przyznać, że są ofiarami bo są zastraszane, ale powinniśmy szukać pomocy! A najważniejsze jeśli widzimy taką osobę powinniśmy jej pomóc, a nie przechodzić obojętnie.
Dlatego myślę, że po tą książkę powinni sięgnąć młodzi ludzie. Więc polecam bardzo gorąco.
Nero to pierwszy tom serii Made Men, która opowiada historię jednego z braci Caruso - rodzinny mafijnej.
Nero to król Legacy Prep elitarnej szkoły dla bogatej młodzieży. Brał sobie wszystko co chciał, dziewczyny wskakiwały do jego łóżka kiedy miał na to ochotę. Był przerażający, nigdy się nie poddawał, bo jeśli czegoś bardzo chce i mu na tym zależy zrobi wszystko.
Natomiast Elle była dziewczyną, która najpierw była gnębiona, po czym stała się żywą tarczą i obrończynią jej przyjaciółki Chloe. Jej życie było codzienną walką o przetrwanie na szkolnych korytarzach.
Ich życie miało zmienić się diametralnie, a to wszystko za sprawą pojawienia się Elli w złym miejscu i czasie.
„Jeśli dzięki klękaniu przed nim uda mi się zachować w swoim życiu te dobre rzeczy, to niech tak będzie. Ale nie zamierzam się przed nikim płaszczyć, a już na pewno nie będę nikogo o nic błagać.”
Droga Nero i Elle łączy się w chwili, kiedy Nero dostał od ojca misję w której miał wybadać ile dziewczyna widziała w noc porachunków mafijnych w których brał udział jego brat i ojciec. Miał miesiąc, żeby zdobyć jej zaufanie. Jednak dziewczyna okazuję się być całkiem inna niż Nero przypuszczał. Z dnia na dzień Nero i Elli zbliżali się do siebie, wszystko szło w swoim tempie.
Jednak, żeby nie szło zbyt dobrze, to musi przyjść burza, żeby zburzyć dobrze poukładane klocki.
Czy Nero będzie w stanie ją uratować przed śmiercią i przed samym sobą?
„Nie można być takim ideałem na zewnątrz bez jakieś rysy w środku.”
Nero to historia, która pokazuję przede wszystkim problem przemocy w szkole i obojętności na wyrządzaną szkodę. Jednakże jest to też opowieść o pierwszej miłości dwojga nastolatków, których dzieliło tak wiele, ale przypadek połączył ich światy dając wiele dobrego.
Jeśli liczycie na krwawą jatkę i mocne porachunki mafijne do jakich jesteście przyzwyczajeni to tu tego nie znajdziecie, mafia w tej powieści to zaledwie tło dla tej powieści.
Historia jest bardzo prawdziwa w dzisiejszych czasach kiedy panuję straszna znieczulica i brutalność. Ludzie nie zdają sobie nie raz sprawy jak można zranić samym słowem nie mówiąc o przemocy fizycznej, takie osoby przeważnie boją się przyznać, że są ofiarami bo są zastraszane, ale powinniśmy szukać pomocy! A najważniejsze jeśli widzimy taką osobę powinniśmy jej pomóc, a nie przechodzić obojętnie.
Dlatego myślę, że po tą książkę powinni sięgnąć młodzi ludzie. Więc polecam bardzo gorąco.
Dziękuję za objęcie książki patronatem i egzemplarz wydawnictwu.
Naprawdę bardzo ciekawe patronat. Gratuluję serdecznie. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się że cie zainteresowała książka :)
UsuńNiestety, to nie moja bajka gatunkowa, że tak to ujmę. Nie jestem już targetem wiekowym, poza tym, nie bardzo lubię się z obyczajówkami. ;)
OdpowiedzUsuńciężko to nazwać obyczajówką :p
UsuńOstatnio głośno o tej książce. Może kiedyś ją przeczytam, ale nie prędko. Aktualnie inne powieści skutecznie odciągają moją uwagę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
PS. Gratuluje patronatu.
UsuńNo książek jest tyle teraz ciekawych, że tylko czas na czytanie znaleźć :P
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
Czytałam to w wersji oryginalnej, do mnie jakoś nie przemówiła, wręcz przeciwnie... Na razie sobie odpuszczę ponowną jej lekturę. Gratuluję patronatu ;)
OdpowiedzUsuń